Kancelaria w mediach
Tarcza 2.0. zamrażała bieg terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości a rozpoczęty przerywała. Wprowadzała też założenie mówiące, że jeżeli przedsiębiorca stał się bankrutem w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego, albo stanu epidemii, to przyczyną jego kłopotów finansowych była pandemia.
Przepisy covidowe przestaną jednak obowiązywać już 1 lipca, a koniec stanu zagrożenia epidemicznego oznacza między innymi, że 30-dniowy termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości przez dłużnika zacznie biec na nowo.
Komentarza w sprawie przywróconych przepisów, dla serwisu prawo.pl udziela Norbert Frosztęga.
"Jeśli są jeszcze (a na pewno są) przedsiębiorcy, którzy funkcjonują w stanie utrzymującej się niewypłacalności, a dotychczas nie zdecydowali się na złożenie wniosku upadłościowego, muszą mieć świadomość, że gdy 1 lipca 2023 r. zostanie odwołany stan zagrożenia epidemicznego, to przestanie obowiązywać immunitet upadłościowy. Zacznie więc biec termin 30 dni na złożenie wniosku upadłościowego, a kto terminu tego nie dochowa, może być narażony na negatywne konsekwencje."
Zapraszamy do lektury! TUTAJ