Temat z pozoru może wydawać się banalny – profesjonalny pełnomocnik nie powinien mieć problemów z przedłożeniem odpowiedniego pełnomocnictwa, z którego wynikać będzie jego uprawnienie do głosowania nad układem w postępowaniu restrukturyzacyjnym (bądź w pewnych przypadkach także w postępowaniu upadłościowym). Praktyka pokazuje jednak, iż w wielu przypadkach działanie na podstawie pełnomocnictw ogólnych, szczególnie udzielonych wiele lat temu, może zupełnie nie przystawać do obecnych realiów postępowań restrukturyzacyjnych, a w konsekwencji skutkować oddaniem nieważnego głosu.
Zasadniczym problemem związanym z pełnomocnictwem uprawniającym do głosowania nad układem – wciąż jednak nierozstrzygniętym – to ustalenie, czy ma ono charakter materialny, czy też procesowy. Różnica pomiędzy jednym i drugim polega na tym, że pełnomocnictwo procesowe uprawnia do podejmowania czynności procesowych w imieniu mocodawcy w ramach postępowania prowadzonego przed sądem, a pełnomocnictwo materialne do dokonywania w imieniu mocodawcy czynności prawnych. Pełnomocnictwo procesowe będzie zatem uprawniać np. do wniesienia apelacji od wyroku, a materialne np. do zawarcia umowy sprzedaży w imieniu mocodawcy.
Nie rozstrzygając powyższego sporu, należy pamiętać, że jeśli przyjmie się koncepcję pełnomocnictwa procesowego, to art. 87 Kodeksu postępowania cywilnego określa zamknięty katalog osób, które mogą być pełnomocnikiem w postępowaniu – np. adwokat, radca prawny, osoba posiadająca licencję doradcy restrukturyzacyjnego, pracownik przedsiębiorcy, małżonek. Zasadniczo nie będzie mógł zatem zostać takim pełnomocnikiem nasz znajomy (o ile nie posiada jednego z wyżej wyliczonych tytułów zawodowych).
Ponadto, jeśli przyjmiemy, że pełnomocnictwo do głosowania nad układem ma charakter procesowy, to należy zastanowić się czy wystarczające będzie pełnomocnictwo procesowe ogólne czy też szczególne uprawniające konkretnie do oddania głosu nad układem. Na ten temat znowu można mieć różne zdania, choć zwraca się uwagę, iż pełnomocnictwo procesowe (ogólne) zgodnie z art. 91 pkt 4 k.p.c. obejmuje umocowanie do zawarcia ugody, zrzeczenia się roszczenia albo uznania powództwa, jeżeli czynności te nie zostały wyłączone w danym pełnomocnictwie. Skoro tak, to głosowanie nad układem można potraktować jako zawarcie swego rodzaju ugody z dłużnikiem, gdzie pełnomocnictwo ogólne byłoby wystarczające.
Warto zwrócić uwagę, że w statystykach postępowań restrukturyzacyjnych bardzo popularne stały się ostatnio postępowania o zatwierdzenie układu. Są to postępowania, które w zasadzie odbywają się poza sądem – zasadnicza część postępowania prowadzona jest przez nadzorcę układu, natomiast sąd pojawia się dopiero na etapie złożenia wniosku o zatwierdzenie układu przyjętego w tym postępowaniu.
Kwestia pełnomocnictwa do oddania głosu nad układem w postępowaniu o zatwierdzenie układu budzi szczególne wątpliwości, gdyż głosowanie nie odbywa się w postępowaniu sądowym. Można się zatem zastanawiać, czy pełnomocnictwo procesowe uprawnia w tym przypadku do oddania głosu nad układem. Jeśli uznać nadzorcę układu za szczególnego rodzaju organ procesowy, to odpowiedź na to pytanie mogłaby być pozytywna. Dużo jednak zależy od tego jak pełnomocnictwo zostanie sformułowane.
Niniejszy wpis nie ma jednak na celu rozwiewania powyższych wątpliwości, a zwrócenia uwagi na problem, który nabiera szczególnego znaczenia przy dominującej obecnie liczbie postępowań o zatwierdzenie układu. O ile w przypadku zakwestionowania pełnomocnictwa można starać się o przedstawienie argumentacji przemawiającej za jego poprawnością, to jednak w przypadku pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości najlepszym rozwiązaniem jest po prostu ich uniknięcie.
Należy zatem pamiętać, aby pełnomocnictwa udzielić osobie wskazanej w katalogu z art. 87 k.p.c. – w tym przypadku, jeśli przyjmiemy koncepcję pełnomocnictwa procesowego, to nikt nie zakwestionuje tego, że głos oddała osoba spoza kręgu podmiotów uprawnionych do występowania jako pełnomocnik. Należy również zadbać o odpowiednią treść pełnomocnictwa – jeśli będzie ono uprawniać do oddania głosu nad układem w postępowaniu restrukturyzacyjnym, to nikt nie będzie miał co do takiego pełnomocnictwa żadnych wątpliwości.
Co się zaś tyczy pełnomocników profesjonalnych, to warto, aby przed załączeniem pełnomocnictwa przyjrzeli się oni jego treści. Zdarza się, że pełnomocnicy przedstawiają pełnomocnictwa udzielone jeszcze przed 2016 rokiem, które odwołują się do reprezentowania klientów wyłącznie w postępowaniach upadłościowych (nie było jeszcze wtedy Prawa restrukturyzacyjnego). Bardzo często zdarza się, że pełnomocnictwo jest zakreślone wąsko i brzmi: …do reprezentowania przed sądami powszechnymi we wszystkich instancjach… Nawet jeśli uznać, że takie pełnomocnictwo procesowe uprawnia do oddania głosu nad układem, to w przypadku postępowania o zatwierdzenie układu jego zakres jest zbyt wąski, gdyż postępowanie to na etapie głosowania nie toczy się w ogóle przed sądem. Warto zatem, aby również profesjonalni pełnomocnicy odświeżyli treść swoich pełnomocnictw i dopilnowali aby pełnomocnictwo uprawniało do głosowania nad układem w postępowaniach restrukturyzacyjnych, w tym, aby jasno wynikało z niego, że uprawnia do głosowania także w postępowaniu o zatwierdzenie układu, które nie toczy się przed sądem. Z pewnością pomoże to usunąć niepotrzebne wątpliwości.