Postępowanie o zatwierdzenie układu („PZU”), czyli obecnie najbardziej popularne postępowanie restrukturyzacyjne, dzięki wysokiemu stopniowi odformalizowania odznacza się dwiema ważnymi zaletami. Po pierwsze, mniej formalności oznacza zmniejszenie kosztów związanych z wdrożeniem procedury. Po drugie, jednym z najczęściej wymienianych atutów tego postępowania jest krótki czas jego trwania. Przy dotrzymywaniu terminów modelowych, PZU może być najkrótszym, a tym samym najbardziej efektywnym postępowaniem restrukturyzacyjnym. Jaki jest zatem przeciętny czas trwania postepowania o zatwierdzenie układu?
Procedura rozpoczyna się od zawarcia umowy z doradcą restrukturyzacyjnym, który obejmuje funkcję nadzorcy układu. Czuwa on nad tokiem postepowania, wspomaga dłużnika w prawidłowym podejmowaniu czynności, jak również pilnuje zgodności przebiegu postępowania z przepisami prawa. Po zawarciu umowy, przedsiębiorca przygotowuje zestaw dokumentów i informacji, które są niezbędne, aby przejść do dalszego etapu postępowania. W zależności od możliwości danego podmiotu, przygotowywanie dokumentów może trwać dłużej bądź krócej, jednak średnio trwa około tygodnia. Po ich sporządzeniu, może dojść do fakultatywnego obwieszczenia o postępowaniu w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Ten element nie jest konieczny, ale w praktyce bardzo często dochodzi do obwieszczenia, ponieważ wraz z nim przedsiębiorca otrzymuje specjalną ochronę przed wierzycielami.
Po spełnieniu formalności, przychodzi czas na pozyskanie głosów od wierzycieli. W tym celu nadzorca układu wysyła za pośrednictwem operatora pocztowego „papierowe” pismo, zawierające przede wszystkim informacje o tym, w jaki sposób wierzyciel może oddać głos „za” albo „przeciwko” zawarciu porozumienia z przedsiębiorcą (jego dłużnikiem).
Następnie wierzyciele oddają swój głos za pośrednictwem systemu – Krajowego Rejestru Zadłużonych. To najważniejszy etap postępowania. Wierzyciele decydują w nim, czy zawrzeć porozumienie z przedsiębiorcą (ich dłużnikiem) i ustalić nowe zasady spłaty jego zadłużenia. Czas zbierania głosów nie może być zbyt długi, ponieważ jeżeli w ciągu 3 miesięcy, liczonych od dnia oddania głosu przez wierzyciela, do sądu nie wpłynie wniosek o zatwierdzenie układu (czyli wniosek o zaakceptowanie przez sąd porozumienia zawartego z wierzycielami), głos ten straci swoją ważność. Samo sporządzenie wniosku o zatwierdzenie układu również wymaga dużego nakładu pracy. Tym samym w ciągu 3 miesięcy od dnia oddania pierwszego głosu, trzeba zebrać głosy wierzycieli, sporządzić rozbudowany formalnie wniosek o zatwierdzenie układu i wysłać go do sądu. W przeciwnym razie, nasze głosy stopniowo zaczną ulegać „przeterminowaniu”.
W praktyce, również ze względu na inne przepisy regulujące postępowanie, okres zbierania głosów ulega skróceniu, a cały okres od chwili sporządzenia dokumentów oraz obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego, aż do złożenia wniosku o zatwierdzenie układu, trwa ok. 3 miesięcy (oczywiście, jeżeli porozumienie nie zostanie przyjęte, ponieważ nie uzyskało ono dostatecznego poparcia wierzycieli, restrukturyzacja kończy się fiaskiem i wniosek o zatwierdzenie układu nie będzie składany). Tu warto jeszcze zastrzec, że opisany powyżej model postępowania będzie nieco odmienny w sytuacji, gdy dojdzie do zwołania zgromadzenia wierzycieli (pewnego sposobu przeprowadzania głosowania wierzycieli nad porozumieniem z restrukturyzowanym przedsiębiorcom).
Po wystąpieniu z wnioskiem o zatwierdzenie układu następuje etap sądowy postępowania. Sąd bada zgodność z prawem zawartego układu (porozumienia), jak również inne istotne okoliczności. Instrukcyjny termin przewidziany dla sądu na dokonanie weryfikacji wynosi dwa tygodnie od dnia złożenia wniosku o zatwierdzenie układu. Niestety w praktyce jest on zazwyczaj dłuższy i może wynieść nawet kilka miesięcy. Następnie na decyzję sądu może wpłynąć zażalenie.
Tym niemniej, o ile decyzja sądu pierwszej instancji nie zostanie zaskarżona, a całe postępowanie jest prowadzone sprawnie, przeprowadzenie całego PZU może się udać nawet w ok. 4-5 miesięcy. To sprawia, że postępowanie to jest bardzo szybką, a przez to adekwatną odpowiedzią na kłopoty płynnościowe przedsiębiorcy. Oczywiście po przyjęciu i zatwierdzeniu układu nadchodzi etap wykonania porozumienia zawartego z wierzycielami. Przedsiębiorca będzie musiał regulować nowy harmonogram spłaty swoich zobowiązań.
Trzeba na zakończenie dodać, że powyżej przedstawiono modelowy przebieg PZU, który nie zawsze zmaterializuje się w rzeczywistości. Przy wspólnym jednak zaangażowaniu zainteresowanych wynikiem postępowania, wiele kwestii można jednak przyspieszyć i przeprowadzić restrukturyzację stosunkowo szybko, z korzyścią zarówno dla wierzycieli, jak i przedsiębiorcy w kryzysie.