Problemy ekonomiczne przedsiębiorcy aktywnego w obrocie gospodarczym niosą konsekwencje również dla jego współpracowników. Kontrahenci, dostawcy, pracownicy i inne osoby związane gospodarczo z przedsiębiorcą zaczynają odczuwać negatywne efekty trudnej sytuacji, w której się znalazł. Problem jednostki staje się problemem wielu. Włożenie wysiłku przez wszystkich zainteresowanych może jednak doprowadzić do jego rozwiązania. Chwilowe ustępstwa na rzecz przedsiębiorcy w kryzysie (np. wyrażenie zgody na odroczenie płatności, czy też „zrzeczenie” się części swoich roszczeń), mogą przynieść długofalowe korzyści tym, którzy zdecydowali się udzielić mu pomocy – pozostanie on odbiorcą towarów, kontrahentem, czy pracodawcą. Takie założenia przyświecają postępowaniu o zatwierdzenie układu (a także wszystkim pozostały procedurom restrukturyzacyjnym prowadzonym w oparciu o przepisy ustawy - Prawo restrukturyzacyjne). To, co istotne z punktu widzenia przedsiębiorcy, który chce porozumieć się ze swoimi kontrahentami (i wszystkimi innymi osobami, wobec których posiada zobowiązania finansowe), to fakt, że aby to porozumienie (zawierane w reżimie ww. ustawy) stało się wiążące, nie wszyscy muszą się na nie zgodzić. Uzyskanie poparcia odpowiedniej większości wierzycieli gotowych na ustępstwa będzie wystarczające, aby również pozostali wierzyciele zostali objęci kompromisem. Ilu zatem wierzycieli musi w toku postępowania restrukturyzacyjnego zagłosować „za układem”, aby został on przyjęty?
Przepisy przewidują w tym zakresie następującą zasadę ogólną. Układ (porozumienie) zostaje zawarte, jeżeli pozytywnie (głosując „na tak” – za układem) odniesie się do niego większość głosujących wierzycieli, mających łącznie co najmniej dwie trzecie sumy wierzytelności przysługujących głosującym wierzycielom. Dodatkowo, aby głosowanie było ważne, musi wziąć w nim udział co najmniej 1/5 z uprawnionych (tzw. kworum). Powyższe najłatwiej wyjaśnić na przykładzie.
Przykład 1
ABC sp. z o.o. posiada cztery zobowiązania. Wobec A – 50.000 zł, wobec B – 20.000 zł, wobec C – 30.000 zł i wobec D – 20.000 zł.
ABC sp. z o.o. wdraża postępowanie o zatwierdzenie układu. Proponuje wierzycielom, że spłaci swoje zobowiązania w 100%, ale potrzebuje rozłożenia spłaty na 24, równe, miesięczne raty. W toku postępowania, za układem (tj. akceptując propozycje ABC sp. z o.o.) zagłosował A i B. Przeciwko głosował C. Nie oddał głosu D. Porozumienie (układ) zostanie przyjęty.
Dlaczego?
Po pierwsze, głosowała za nim większość wierzycieli (liczona od „głów”, tj. niezależnie od tego, jaka wysokość wierzytelności przysługiwała poszczególnym głosującym): 2 było za, 1 przeciwko.
Po drugie, tym, którzy głosowali za, przysługiwało co najmniej 2/3 wierzytelności głosujących: łącznie głosowało 100.000 zł; za było 70.000 zł, przeciwko było 30.000 zł (70.000 zł to więcej, niż 2/3 ze 100.000 zł).
Po trzecie, trzeba podkreślić, że powyższe większości liczymy biorąc pod uwagę tych, którzy ważnie głosowali. Przy ocenie, czy przyjęto układ, nie bierzemy zatem pod uwagę D (20.000 zł), który wstrzymał się od głosu (nie oddał głosu).
Po czwarte wreszcie, głosowanie było ważne, ponieważ wzięła w nim udział co najmniej 1/5 wierzycieli spośród tych, którzy mogli głosować: głosowało 3 z 4 wierzycieli.
Skutek
W powyższej symulacji przyjęcie układu będzie oznaczało, że nie tylko wierzyciele A i B (którzy głosowali za) będą objęci porozumieniem, ale także C (głosujący przeciwko) i D (który wstrzymał się od głosu). Jeżeli sąd zatwierdzi układ i będzie on następnie wykonywany, żaden z wierzycieli objętych porozumieniem nie będzie mógł domagać się od ABC sp. z o.o. wcześniejszej spłaty, aniżeli w 24 miesięcznych ratach, które zaproponowała spółka.
Powyżej opisano ogólną zasadę, wskazującą, kiedy porozumienie z wierzycielami zostaje zawarte. Nie jest ona jednak bezwzględna. Przepisy przewidują szereg wyjątków oraz uszczegółowień. Zwróćmy uwagę na jeden, najczęstszy przypadek pewnej odmienności od zasady ogólnej – głosowania w grupach wierzycieli.
Bardzo często wierzyciele (osoby, wobec których przedsiębiorca jest zobowiązany) dzieleni są na grupy, którym zostają zaproponowane odmienne propozycje układowe.
Przykład 2
Grupa I (wierzyciele A, B, C) – zaproponowano im spłatę 100% wierzytelności w 24, miesięcznych ratach.
Grupa II (wierzyciele D, E, F) – zaproponowano im spłatę 80% wierzytelności w 36, miesięcznych ratach.
Grupa III (wierzyciele G, H, I) – zaproponowano im spłatę 60% wierzytelności w 48, miesięcznych ratach.
Jeżeli w powyższym przykładzie zostanie przeprowadzone głosowanie w toku postępowania restrukturyzacyjnego, dla każdej z tych grup wyniki będą liczone osobno, zgodnie z ogólną zasadą opisaną w przykładzie numer 1. Jeżeli we wszystkich grupach (liczonych osobno) odpowiednia większość wierzycieli zagłosowała za układem, dojdzie do przyjęcia układu.
Czy jednak zawsze będzie tak, że nawet jeżeli w jednej grupie nie uzyskamy większości zgodnej z zasadą ogólną, to układ nie zostanie przyjęty?
I tutaj dochodzimy do pewnej odmienności względem wcześniej opisanej zasady. Przepisy przewidują przypadek, kiedy nawet w razie braku wystarczającej liczby głosów pozytywnych we wszystkich, ocenianych osobno grupach, dojdzie do zawarcia porozumienia z przedsiębiorcą w kryzysie. Mianowicie układ zostaje przyjęty, chociażby nie uzyskał wymaganej większości w niektórych z grup wierzycieli, jeżeli wierzyciele mający łącznie dwie trzecie sumy wierzytelności przysługujących głosującym wierzycielom głosowali za przyjęciem układu, a dodatkowo, wierzyciele z grupy lub grup, które wypowiedziały się przeciw przyjęciu układu, zostaną zaspokojeni na podstawie układu w stopniu nie mniej korzystnym niż w przypadku przeprowadzenia postępowania upadłościowego.
Ponownie powyższą kwestię najlepiej rozjaśnić na przykładzie.
Przykład 3
Grupa I (wierzyciel A, B, C – łącznie 1 mln zł): wszyscy głosowali za układem.
Grupa II (wierzyciel D, E, F – łącznie 1 mln zł): wszyscy głosowali za układem.
Grupa III (wierzyciel G, H, I): G (40.000 zł) głosował za układem, H (40.000 zł) głosował przeciwko układowi, I (20.000 zł) wstrzymał się od głosu.
Propozycje, które przedsiębiorca zaproponował wierzycielom zakwalifikowanym do grupy III, przewidywały dużo wyższy poziom zaspokojenia, aniżeli wynika z prognoz dotyczących hipotetycznej upadłości przedsiębiorcy.
Układ zostanie przyjęty, pomimo że w grupie III nie zagłosowała za nim dostateczna liczba wierzycieli.
Dlaczego?
Po pierwsze, do głosowania uprawnieni byli wierzyciele, którym przysługiwały wierzytelności na łączną sumę 2.100.00 zł. Głosowali wierzyciele na łączną sumę 2.080.000 zł (ponieważ wierzyciel, któremu przysługiwało 20.000 zł, wtrzymał się od głosu),
Po drugie, za układem zagłosowało łącznie 2.040.000 zł (a więc więcej, aniżeli 2/3 z wszystkich głosujących; suma wszystkich głosujących, to 2.080.000 zł).
Po trzecie, wierzyciele z grupy III, która wypowiedziała się przeciwko układowi, zostaną zaspokojeni na podstawie układu w stopniu nie mniej korzystnym, niż w przypadku przeprowadzenia postępowania upadłościowego przedsiębiorcy.
A zatem w takiej sytuacji, pomimo że nie wszystkie grupy wierzycieli pozytywnie odniosły się do układu, zostanie on przyjęty.
Przepisy precyzyjnie określają, ilu wierzycieli powinno zaakceptować propozycje złożone w toku postępowania o zatwierdzenie układu, aby doszło do zawarcia porozumienia między przedsiębiorcą a jego wierzycielami. Co warte uwagi, wynika z nich, że nawet przy sprzeciwie (bądź bierności) części wierzycieli, przedsiębiorca zmagający się z trudnościami ekonomicznymi będzie mógł doprowadzić do zawarcia układu i ustalenia nowych zasad spłaty swoich zobowiązań. Warto zatem pamiętać, że sprzeciw nieznacznej części wierzycieli, nieprzychylnie nastawionych do restrukturyzacji, nie przekreśla szansy na zawarcie porozumienia z wierzycielami.