W jednym z lipcowych wpisów na naszym blogu, który możesz przeczytać TUTAJ, zastanawialiśmy się, kiedy przedsiębiorca powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Jak wówczas wskazaliśmy, obowiązek ten powstaje, gdy przedsiębiorca popada w stan niewypłacalności. Niewypłacalność zaś to sytuacja, kiedy:
Prawo upadłościowe identyfikuje więc dwie niezależne przesłanki wskazujące na powstanie stanu niewypłacalności w przedsiębiorstwie. Jak już wiemy, jego zaistnienie powoduje, że dłużnik ma obowiązek złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Zaniechanie temu obowiązkowi wiąże się z szeregiem negatywnych konsekwencji (odpowiedzialność odszkodowawcza, podatkowa, a nawet karna).
Co jednak jeśli przedsiębiorca jeszcze nie jest niewypłacalny, ale w jego przedsiębiorstwie pojawiają się pierwsze symptomy kryzysu? W takim wypadku z całą pewnością nie zachodzi obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, a nawet gdyby taki został złożony, to sąd winien go oddalić jako przedwczesny. Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorca powinien biernie czekać i tylko przyglądać się sytuacji swojego przedsiębiorstwa. Jeśli bowiem znaleźliśmy się w stanie zagrożenia niewypłacalnością, czyli – jak czytamy w art. 6 ust. 3 prawa restrukturyzacyjnego – gdy sytuacja ekonomiczna wskazuje, że w niedługim czasie możemy stać się niewypłacalni, to możemy skorzystać z procedury zawierania układu z wierzycielami. Innymi słowy, to wyraźny sygnał, by podjąć formalne działania ratunkowe zwane postępowaniem restrukturyzacyjnym. Wyróżniamy cztery rodzaje takiego postępowania:
Każda z czterech ww. procedur restrukturyzacyjnych może zostać wdrożona zarówno wobec przedsiębiorcy niewypłacalnego, jak i tego, który dopiero jest niewypłacalnością zagrożony. Ta ostatnia sytuacja zazwyczaj polega na tym, że wprawdzie jeszcze regulujemy swoje zobowiązania, ale już za kilka tygodni czy miesięcy utracimy płynność finansową i nie będziemy w stanie obsługiwać swojego zadłużenia. Jeśli tylko prognozujemy, że nasze przedsiębiorstwo będzie miało – po zawarciu układu, czyli co najmniej „zamrożeniu” spłaty długów – zdolność generowania gotówki na poziomie pozwalającym obsługiwać zobowiązania, należy bezwzględnie złożyć wniosek restrukturyzacyjny. Jeśli zaś widoków na naprawę przedsiębiorstwa brak, należy – jak tylko popadniemy w stan niewypłacalności – złożyć do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości