Kierowanie działalnością spółki spoczywa na barkach osób tworzących jej zarząd. To właśnie menedżerowie zasiadają za sterami spółki i podejmują kluczowe decyzje: obierają kierunki rozwoju, decydują o najważniejszych kontrahentach, czy też pozyskują dofinansowanie na zakup środków trwałych.
Nie inaczej jest w chwilach kryzysowych. Jeżeli spółka popada w niewypłacalność, to właśnie jej menedżerowie (członkowie zarządu) są zobowiązani do wystąpienia we właściwym terminie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółki (o „zamrożeniu” tego obowiązku przez tzw. regulacje covidowe piszemy TUTAJ).
Jeżeli wniosek zostanie uwzględniony, sąd ogłasza upadłość spółki. Z tym dniem majątek upadłego staje się masą upadłości służącą zaspokojeniu wierzycieli. Zarząd nad tą masą obejmuje syndyk. I tutaj rodzi się pytanie o rolę menedżerów upadłej spółki - czy w związku z objęciem sterów tonącego okrętu przez syndyka, mają oni jeszcze jakiekolwiek prawa i obowiązki związane ze swoją funkcją?
Odpowiedź na powyższe pytanie wymaga podziału kompetencji i obowiązków menedżerów wedle następującego kryterium. Od uprawnień zarządczych nad majątkiem należy wyodrębnić korporacyjne kompetencje menadżerów upadłej spółki. Poza pewnymi wyjątkami, uprawnienia korporacyjne nadal pozostają przy zarządzie, mimo ogłoszenia upadłości kierowanej przez nich spółki.
Co zatem kryje się pod pojęciem praw korporacyjnych? Przez uprawnienia korporacyjne członków zarządu spółki rozumie się zasadniczo te prawa, które nie wpływają bezpośrednio na sferę majątkową spółki. To być może jasne od strony teoretycznej rozróżnienie, rodzi bardzo wiele problemów interpretacyjnych w sferze praktycznej. Znaczna część czynności zdziałanych przez zarząd, choć na pierwszy rzut oka wydaje się pozostawać w oderwaniu do aspektów majątkowych spółki, to nierzadko – po głębszej analizie – pozwala dojść do wniosków odmiennych (a co najmniej – niejednoznacznych). W pewnym więc tylko uproszczeniu możemy przyjąć, że są to wszystkie przywileje decyzyjne menadżerów spółki nadane im w drodze ustawy, umowy, statutu albo wewnętrznego regulaminu, z wyłączeniem kompetencji związanych z władaniem majątkiem.
Prześledźmy zatem krok po kroku wybrane aspekty związane utratą prawa zarządu przez spółkę i sprawdźmy, które uprawnienia pozostają przy menedżerach, a które przejmuje syndyk masy upadłości. Zwrócimy również uwagę na dodatkowe obowiązki członków zarządu będące następstwem upadłości kierowanej przez nich spółki. Trzeba zastrzec, że charakter artykułu nie pozwala na kompleksowe omówienie zagadnienia – skupimy się zatem na najważniejszych kwestiach.
Pierwszą, naturalną konsekwencją ogłoszenia upadłości jest utrata przez menadżerów prawa zarządu oraz możliwości korzystania z mienia wchodzącego do masy upadłości i rozporządzania nim (art. 75 ust. 1 p.u.). W tym przypadku zarząd traci możliwość dokonywania czynności prawnych związanych z gospodarowaniem mieniem - np. sprzedaży samochodów będących własnością upadłej spółki. Gdyby mimo to dokonał takiej czynności, będzie ona objęta sankcją nieważności.
Utrata przez upadłego na rzecz syndyka uprawnienia do dysponowania masą upadłości skutkuje obowiązkiem wskazania i wydania przez zarząd na rzecz syndyka majątku, dokumentów dotyczących jego działalności, rozliczeń, ksiąg rachunkowych oraz innych ewidencji prowadzonych dla celów podatkowych i korespondencji (art. 57 ust. 1 p.u.) Należyte wykonanie tego obowiązku jest bardzo istotne z punktu widzenia zwolnienia zarządu z ewentualnej odpowiedzialnej za niewydanie ww. dokumentów – co upadły potwierdza w formie oświadczenia na piśmie, które składa sędziemu-komisarzowi.
Z powyższym ściśle związany jest obowiązek zarządu upadłego do udzielania sędziemu-komisarzowi i syndykowi wszelkich niezbędnych informacji dotyczących majątku upadłego (art. 57 ust. 2 p.u.).
Warto również pamiętać, że sędzia-komisarz może postanowić, aby menedżerowie upadłej spółki nie opuszczali terytorium RP bez jego zezwolenia (art. 57 ust. 3 w zw. z ust. 4 p.u.). Wprawdzie nie wskazano tego wprost w ustawie, jednak należy przyjąć, że przesłanką zastosowania zakazu opuszczania kraju przez członków zarządu jest niewykonywanie przez nich obowiązków związanych ze współpracą z Syndykiem oraz przekazaniem mu dokumentacji i majątku upadłej spółki.
Rezultatem ogłoszenia upadłości spółki z perspektywy kadry menadżerskiej będzie wyłączenie odpowiedzialności zarządu związanej ze sporządzaniem sprawozdań finansowych, gdyż w tym zakresie obowiązki (sporządzenie, podpisanie i przesłanie sprawozdania do właściwych organów) przejmuje syndyk – art. 169 ust. 1 p.u. Sprawozdania finansowe sporządzane w tych warunkach nie będą także podlegać zatwierdzeniu przez zgromadzenie wspólników. Warto jednak zastrzec, że syndyk nie odpowiada za opóźnienia w realizacji obowiązków sprawozdawczych spowodowane nieprzekazaniem niezbędnej dokumentacji lub przekazaniem dokumentacji nierzetelnej lub niekompletnej.
Zdarza się, że upadła spółka będzie posiadać udziały lub akcje w innych spółkach i podmiotach korporacyjnych. W tej kwestii prawo stanowi wprost - zarząd nie będzie mógł wykonywać prawa głosu z tytułu tych udziałów zarówno w sprawach majątkowych, jak i korporacyjnych, gdyż uprawnienia te w całości wykonywał będzie syndyk (art. 186 p.u.).
Zagadnieniem spornym w literaturze pozostaje kwestia związana z prawem pobierania przez organ zarządzający wynagrodzenia z tytułu pełnionej funkcji, jak również sposób zaspokajania tych wydatków z masy upadłości przez Syndyka. Z uwagi na wielowątkowość tegoż tematu, zostanie ono omówione odrębnie na naszym blogu.
Spójrzmy również na kilka uprawnień, którymi dysponują menedżerowie upadłej spółki na dalszym etapie postępowania upadłościowego.
Pomimo tego, że obowiązek sporządzenia listy wierzytelności spoczywa na syndyku (pod ścisłą kontrolą sędziego-komisarza) – zarząd upadłego nie straci uprawnień do merytorycznej weryfikacji listy wierzytelności. Elementem obowiązkowym przy sporządzaniu listy wierzytelności jest uwzględnienie stanowiska upadłego. W tym celu syndyk wezwie reprezentantów upadłego do złożenia oświadczenia o uznaniu wierzytelności albo odmowy uznania wierzytelności na liście (art. 243 ust. 1 p.u.). Z uprawnienia tego zarząd korzystać oczywiście nie musi, jednak w takim wypadku utrudni sobie drogę do zaskarżenia listy wierzytelności (art. 256 ust. 2 p.u.). W takim bowiem przypadku przedstawiciele upadłego będą musieli wykazać, że nie złożyli oświadczeń (pomimo wezwania od syndyka) z przyczyn od nich niezależnych.
Nie mniej istotną prerogatywą ustawową zarządu jest prawo do przeglądania akt postępowania upadłościowego oraz uzyskiwania z nich odpisów i wyciągów (art. 228 p.u.). Właściwa realizacja tego uprawnienia pozwoli członkom zarządu upadłego skontrolować czynności podejmowane przez syndyka lub sędziego-komisarza w trakcie postępowania. Im zaś wyższy poziom zaspokojenia wierzycieli w ramach upadłości, tym mniejszy zakres potencjalnej odpowiedzialności członków zarządu, na wypadek gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości został zgłoszony po terminie.
Równie ważnym uprawnieniem zarządu upadłego związanym z likwidacją masy upadłości (a konkretnie – dystrybucją środków uzyskanych w jej ramach) jest możliwość wniesienia zarzutów przeciwko planowi podziału funduszów masy (art. 349 p.u.). Prawo upadłego do zaskarżenia przygotowanego przez syndyka planu podziału stanowi praktyczny wyraz uprawnień kontrolnych upadłego nad legalnością czynności syndyka.
Reasumując, na menedżerach upadłej spółki spoczywa szereg obowiązków związanych z przebiegiem postępowania insolwencyjnego. Trzeba jednak pamiętać, że w toku procedury przysługuje im również wiele uprawnień, z których powinni korzystać, mając na uwadze zarówno interes swój, jak i upadłej spółki. Kontrola przebiegu upadłości przez menedżerów jest ważnym elementem postępowania, ponieważ to oni najlepiej orientują się w sprawach spółki i mogą skutecznie weryfikować działania wyznaczonego w sprawie syndyka i sędziego-komisarza.
Zatem pomimo tego, że statek zatonął, to jego kapitan powinien czuwać nad przebiegiem likwidacji i nie tylko wykonywać obowiązki wymagane przez ustawę, ale czynną postawą korzystać z przyznanych mu uprawnień, aby cała procedura przebiegała sprawnie i zgodnie z prawem.